Tak więc zrobiłam taki zimowy widoczek: wydrukowana chałupka która została z zeszłego roku, choinki ze sztucznej choinki, krzew z mchu, głaz z kamyczka i ścieżka z herbaty. Całość skomponowana na części styropianowej bombki pokrytej domową pastą śniegową i zamknięta w dwuczęściowej plastikowej bombce. Miejsce łączenia oklejone białą wstążka i ozdobione białą kokardką. Nic szczególnego ale zawsze coś.
Wprowadziłam drobne modyfikacje graficzne, zdjęcia robiłam z lampą więc na dachu miałam odbłysk który zamazałam w gimpie. Zdjęć mało bo nie ma co pokazywać w większej ilości no i bateria padła po kilku zdjęciach co ograniczyło wybór.
Pracę mam od początku zabawy, dodaje tą bombkę już 3 tygodnie...
Białego raczej nie lubię jak już wspominałam, jest przeciwieństwem czarnego którego uwielbiam, trzeba uważać z nim by się nie ubrudzić przykładowo, biały jest śnieg którego nie lubię- mogłabym jeszcze wymieniać ale godzina późna. W domu wiadomo że biały występuje.
Kochane bardzo dziękuję za kartki świąteczne, temat z moimi kartkami i tymi od Was wkrótce.
Chciałabym jeszcze prosić o kontakt Małgosię X bo to Ona zdobywa nagrodę za swoją obecność na mym blogu. Zrobiłam listę z numerami a mamę poprosiłam o wybranie numerka. Listy nie publikuje bo nie ma sensu (ani zdjęcia). Mam nadzieję że szefowa nie będzie miała za złe to niezwiązane z CK "ogłoszenie parafialne" ;) Małgosiu chciałabym zrobić dla Ciebie misia. To mój można powiedzieć stały bywalec. Dawno już nie miałam okazji zrobić nowego. Pod tagiem "miś" możesz znaleźć poprzednie potworki. Miś będzie otoczony tym co lubisz (nie żeby Ania lubiła jakoś szczególnie kibelki haha :D).
Kochani to ostatni post w tym roku więc życzę wszystkim samych miłych chwil, spełnienia marzeń i planów oraz mnóstwo zdrowia w nadchodzącym roku oraz mile spędzonej nocy sylwestrowej. Buziaki